– Dlaczego piwo wychodzi z organizmu szybciej niż…
– Dlaczego piwo wychodzi z organizmu szybciej niż mleko? – Bo nie musi zmieniać koloru. – A dlaczego rosyjskie piwo wychodzi z organizmu szybciej niż ukraińskie? – Bo nie musi zmieniać smaku.
Śmieszne Dowcipy, Dobre żarty. Wyjątkowy Humor. Duży zbiór Kawałów. U nas nie będziesz się nudził
– Dlaczego piwo wychodzi z organizmu szybciej niż mleko? – Bo nie musi zmieniać koloru. – A dlaczego rosyjskie piwo wychodzi z organizmu szybciej niż ukraińskie? – Bo nie musi zmieniać smaku.
Nowak do kolegi: – Dokąd idziesz? – Na piwo. – Dobra, namówiłeś mnie.
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę: – Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie? – To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną „małpeczkę”. W południe znów wypijam „małpeczkę” i po obiadku jeszcze jedną. Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią „małpeczkę” i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!
W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianka. Barman napełnia kufel i podaje go facetowi. – Przecież zamawiałem z pianką! Na to barman: – Panie, o tej porze wszyscy strażacy leża pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły!
– Panie doktorze, mam problem… – Słucham. – Codziennie chodzę do sklepu i kupuję dwie flaszki wódki. Boję się, że jestem zakupoholikiem!
Dwóch kumpli wybrało się na piwko. Zasiedzieli się chłopaki i z piwka zrobiło się kilka piwek. W końcu nadszedł czas powrotu do domu. Chwiejnym kroczkiem odprowadzają się nawzajem, ale zachciało im się sikać. Podeszli obaj do murka i załatwiają potrzebę. – Ty, Zenek, a co ty tak cicho sikasz? Lejesz czy nie? – No sikam! – A co tak cicho lejesz? – A no bo ja, wiesz, no… po nogawce leję! – Zdurniałeś? Jak to? Po nogawce? – No tak, ale po twojej…
Piątek wieczór. Przychodzi facet do baru: – Co podać? – 3 piwa. Wszystkie jednocześnie. – Jednocześnie? O co chodzi, chcesz się szybciej upić, zaimponować komuś? – Nie, to tradycja. Kiedyś razem z moimi braćmi chodziliśmy razem do baru na piwo w każdy piątkowy wieczór, a teraz, kiedy się przeprowadziłem, podtrzymuję tradycję i wypijam piwa za nich. Mija tydzień, do baru wchodzi ten sam gość: – Co podać? – 3 piwa. Wszystkie jednocześnie. – Pamiętam cię, to ty pijesz za swoich braci. – Dokładnie tak, trzeba podtrzymać tradycję. Mija kolejny tydzień, do baru wchodzi ten sam gość, barman go rozpoznaje: – 3 piwa, standardowo? – Nie nie, dziś niestety tylko 2. – Coś się stało? Czy któryś z twoich braci umarł? – Co? .. aa nie, nie. Po prostu rzuciłem picie.
Jakie wino jest najmocniejsze? Mszalne bo wszyscy śpiewają a jeden pije.
Klient: Jakie jest hasćo do wifi? Barman: Najpierw kup drinka Klient: Ok, w takim razie piwo proszę Barman: Heineken będzie ok? Klient: Tak, ile pćacę? Barman: 8 zćotych Klient: Proszę. Więc jakie jest hasćo do wifi? Barman: Najpierw kup drinka. Wszystko maćymi literami i bez spacji.