Pewien wikary po lekcji religii pyta swojego proboszcza: – Na lekcji religii dzieci używają słów „nara”, „siema”, co to oznacza? – „Nara” to znaczy „na razie” a „siema” – „jak się masz, cześć, witam” Na następnej lekcji religii wikary wchodzi zadowolony do sali, podnosi rękę do góry i woła „pochwa”
Fąfara przeglądając gazetę natrafia na artykuł: „Pół miliona dolarów za kontrakt piłkarski”. Po chwili odkłada gazetę i mówi do syna: – Co tak ślęczysz nad tymi idiotycznymi zadaniami z matematyki!? Wziąłbyś lepiej piłkę i poszedł na boisko pograć z kolegami!
Do wiejskiej szkoły przyjechała wizytacja z Kuratorium aby sprawdzić poziom wiedzy dzieci szkoły podstawowej. Jeden z pedagogów podchodzi do Marysi i pyta: – Wiesz kim był Mickiewicz? – Nie – A Słowacki? – Nie – A Mościcki? – Mom, mom, ino jeszcze takie małe.
Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje: – Mustafa El Ekhzeri. – Obecny! – Ahmed El Kabul. – Obecny! – Kadir Sel Ohlmi. – Obecny! – Mohammed Endahrha. – Obecny! – Mi Cha El Mai Er! Cisza… – Mi Cha El Mai Er! – powtarza i nadal nikt się nie odzywa. – Mi Cha El Mai Er!!! Z ostatniego rzędu podnosi się chłopaczek: – To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!
Szkoła jest jak więzienie! -Szkoła – więzienie. -Klasy – cele. -Dyrektor – naczelnik. -Boisko/patio – spacerniak. -Woźny(a) – strażnik. -Nauczyciele – klawisze. -Sala gimnastyczna – sala tortur. -Ferie – zwolnienie warunkowe. -Weekend/święta – przepustka. -Zakończenie roku szkolnego – wolność. -Wagary – ucieczka z więzienia. -Koza – izolatka. -Dzwonek – przerwa dla więźniów. -Szafki – karcer. -Mundurki – ubrania z identyfikatorem oraz pluskwą. -Uczniowie – więźniowie. -Krzesło u dyrektora – krzesło elektryczne -Kujon – Więzień z dobrym sprawowaniem/Więzienna ciota -Dres – respektowany -Pała w dzienniku – kara tortur -Uwaga w dzienniku – kara śmierci -Dyskoteka szkolna – luźny dzień -Rozmowa z kolegą – odwiedziny
Ojciec pyta syna: – Co robiliście dziś na matematyce? – Szukaliśmy wspólnego mianownika – mówi syn. – Coś Ty?! Gdy ja byłem w szkole, też go szukaliśmy. Że też nikt go do tej pory nie znalazł…
Matura poprawkowa z historii. Uczeń otrzymuje serię pytań pomocniczych: – No, co to jest za kraj, który współcześnie graniczy z Ukrainą, Słowacją, Serbią i Chorwacją? – ?…. – Płynie przez niego Dunaj i nie jest to Austria… -?… – Po jednej stronie Dunaju Buda, po drugiej Peszt… – ?… – Płynie przez niego Dunaj i nie jest to Austria… – ?… – Po jednej stronie Dunaju Buda, po drugiej Peszt… – ?… Szwajcaria?
Uczeń mistrza kung-fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy mistrz: – Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię. – Dobrześ wykonał zadanie – rzekł mistrz. – Teraz czeka Cię drugi sprawdzian. Pójdź ze mną. Poszli do gospody w mieście, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca. – Czyń, co trzeba – rzekł mistrz. Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł: – To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale oblałem na mieście.
Spotkanie z prof. Miodkiem, z sali pada pytanie:- Panie profesorze, czy forma „porachuje” jest poprawna?- W zasadzie tak, ale o ileż zgrabniej zabrzmiałoby: „Już czas panowie”.
Szkoła jest jak komisariat…Pytają Cię a ty nic nie wiesz.